W sobotniej akcji sprzątania okolicy udział wzięło wielu ochotników, którym leży na sercu czystość Mazur. Niestety i tym razem, w okolicy jezior i wśród krzewów, zalegały tony odpadów. Dzięki sprawnej organizacji pracy, współdziałaniu i zaangażowaniu udało się choć trochę zbliżyć do celu jakim są - czyste Mazury. 
 

Dziękuje wszystkim za kolejną pracę na rzecz naszego środowiska. Ma ona co najmniej dwojakie znaczenie: jest po prostu czyściej, ale też ma to znaczenie edukacyjne. Kochani, zdemontowanych umywalek czy gruzu z remontu łazienki nie zostawiają u nas turyści...  A i takie znaleziska się trafiają...

Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję! Widać taka nasza misja, aby co roku wykonać tę pracę, abyśmy wszyscy mogli w pełni się cieszyć mazurską przyrodą 
- pisze na swoim blogu burmistrz Giżycka Wojciech Karol Iwaszkiewicz.

Akcję sprzątania Mazur zorganizowali Fundacja Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich oraz LOT Mazury we współpracy z licznymi partnerami. Akcja odbywała się równocześnie w kilku mazurskich miejscowościach. W Giżycku udało się posprzątać okolicę placu Andrzeja „Balona” Tarasiewicza teren "dzikiej plaży", ścieżkę prowadzącą do Wzgórza św. Brunona, a także wybrane fragmenty wysp na jeziorze Niegocin.  

 

fot. K. Szkudlarek